Geoblog.pl    addapp    Podróże    Tajwan/Indonezja    Tainan dzien 2
Zwiń mapę
2014
07
gru

Tainan dzien 2

 
Taiwan
Taiwan, Tainan
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 8974 km
 
Nienawidze tego komputera. Przez ostatnie 30 minut, produkowalem sie na temat dzisiejszego dnia, skonczylem, chce dodac artykul, a ten mnie wrzuca do ekranu logowania. I wszystko co napisalem, szlag trafil. No wiec od poczatku, ale juz krocej. Nie chce mi sie drugi raz tyle pisac.
Zmienil sie tytul. Odpuszczam Malezje. Mam wykupiony na 15 grudnia bilet z Taipei do Singapuru. Jak wyladuje w Singapurze, to przesiadam sie w samolot do... I tu mam problem. Bo nie jestem pewny. Na poczatku myslalem o Tajlandii. Pozniej o Wietnamie. Az w koncu, stanelo na dwoch opcjach. Lece do Denpasar i poswiecam ponad miesiac na poznanie Bali, albo dwa tygodnie ktore mialem poswiecic na Malezje, poswiecam na Jawe. Czyli z Singapuru kierunek Dzakarta. Nie wiem dlaczego, ale Malezja przestala mnie pociagac. Bez jakiegos konkretnego powodu. Szukalem w internecie, co mozna zobaczyc w Malezji. I niby duzo do zwiedzania jest. Ale jakos do mnie nie przemawialo. Moze bede zalowal, a moze to poprostu kierunek na inny czas. Bo napewno w te rejony wroce. Jak Swiety Krzysiu pozwoli :) Co dzisiaj. Dzisiaj bylo mnostwo chodzenia. Obudzil mnie sasiad za sciany. A sciany to w tym wiezieniu cieniuuuutkie. Wiec nie pytajcie co robil, ale mnie tym grzmotem obudzil. Ruszylem o 8 na miasto. Pierwszy przystanek stacja. Okazalo sie, ze nie ma bezposredniego polaczenia do Kenting z Tainan. Musze pociagiem do Kaohsiung, a pozniej shuttle bus do Kenting. Wiec sila woli, bede w drugim najwiekszym miescie Taiwanu. Czy bede zwiedzal? Nie wiem. Okaze sie w praniu. A jak dzisiaj przedstawilo sie Tainan ? Przedstawilo sie bardzo, ale to bardzo przyjemnie. Po wizycie na stacji zwiedzilem park miejski. Pozniej Chihkan Tower, wczesniej nazywanym Fort Provintia. Pozniej wrocilem sobie zygzakiem przez miasto do hotelu, bo mi pomyslow zabraklo, co tu jeszcze zobaczyc. Zlokalizowalem drugi fort, o ktorym byla wzmianka w opisach, na tablicach informacyjnych pierwszego. Anping Old Fort, wczesniej Fort Zeelandia. Drugi fort byl w odleglosci okolo 4 km od hotelu, w strone morza. Jako ze nic innego mi do glowy nie przyszlo, ruszylem. Bez mapy, tylko z zapamietanym z google maps kierunkiem. Mniej niz wiecej zapamietanym. Troche pobladzilem, ale dotarlem via dzielnice willowa i osiedli czteropietrowcow. Bardzo przyjemna trasa. Dzielnica Anping, to stara dzielnica rybacka, jako ze fort znajdowal sie przy zatoce, ktora byla jednym z glownych szlakow handlowych. Ogolnie, stare nazwy zostaly nadane przez Holendrow, w czasie ich bytnosci na Taiwanie. Pozniej, po przejeciu przez lokalnych wladcow, nazwy zostaly zmienione na obecnie obowiazujace. Obydwa forty sa z XV wieku. Przy Anping Old Fort znajduje sie market i swiatynia. Wiec po godzinie zwiedzania, ktore mi sie bardzo podobalo odwiedzilem jeszcze market i swiatynie. A pozniej spowrotem spacerkiem do hotelu, tym razem bez bladzenia. Jak doszedlem do hotelu, bylo jeszcze na tyle wczesnie, ze zostawilem graty i bez balastu ruszylem na miasto. Bez celu. Pochodzic sobie. Zauwazylem jedna rzecz. Przestalem zwracac uwage na robaczki. I przestalem bladzic. Uklad miasta jest prosty. I ciezko sie zgubic, majac choc troche zmyslu orientacji. A patrzac na robaczki, nie skupialem sie na drodze, tylko na rozszyfrowywaniu co znacza. Dzisiaj Tainan pokazalo sie naprawde od tej dobrej strony. Jest kolorowe, tloczne ale nie przytlaczajace. Zyje. I tym mnie do siebie przekonalo. Dla mnie, Tainan jest najfajniejszym miastem z dotychczas odwiedzonych. Wiem, ze duzo ich nie bylo. Ale to nie szkodzi. Z duzych miast ono jest naj. Jutro, moze zobacze drugie najwieksze miasto Taiwanu. Ale z opisow wynika, ze oprocz dwoch czy trzech innych atrakcji oraz duzego portu kontenerowego, to jest to nastepny moloch. Wiec nie wiem, czy mam ochote poswiecic mu uwage. W Kenting planuje odpoczac minimum dwa dni. I jako ze zaczyna sie kurczyc czas, a musze jeszcze stracic jeden dzien w Taipei, to stawiam sobie ambitny cel zobaczenia najstarszego miasta na wyspie, czyli Hualien. I pewnie tam zakoncze swoja przygode z Taiwanem. 17 dni to na ta wyspe definitywnie za krotko. Ale chyba na koncu bede mogl powiedziec ze lekko ja poznalem. Teoretycznie moglbym zostac dluzej. Ale jakos czuje przyciganie z poludnia :) Zobaczymy. Bo czy to nie jest najpiekniejsze. Miec mozliwosc planowania na goraco :) Kiedys nie do pomyslenia. Swiat sie skurczyl. Teraz droga z Taiwanu na Jawe lub Bali zajmie mi tyle co z Koszalina do Warszawy. I ta ironiczna krytyka prawie zakoncze :)
Corka mi napisala dzisiaj, ze czyta te moje wypociny i zazdrosci. Asiu kochanie. Nie zazdrosc. Kiedys sama ruszysz w swiat ;) I bedziesz miala swoja wlasna przygode :) Poki co, jak bedziesz grzeczna, to moze nastepnym razem znowu Ciebie zabiore ze soba :) Kocham Cie szalapucie :)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (30)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedził 6% świata (12 państw)
Zasoby: 116 wpisów116 77 komentarzy77 1313 zdjęć1313 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
02.08.2020 - 11.08.2020
 
 
27.11.2014 - 30.01.2015