Geoblog.pl    addapp    Podróże    Tajwan/Indonezja    Powinienem grac w totka.
Zwiń mapę
2014
28
lis

Powinienem grac w totka.

 
Chiny
Chiny, Pekin
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 6971 km
 
Jestem lekko zabobonny. I za kazdym razem jak wyjezdzam prosze Sw. Krzysia o opieke. Ot taki zwyczaj. Wczoraj jak siedzialem juz w Dreamlinerze powiedzialem formulke do Sw. Krzysia a minute pozniej pilot stwierdzil ze wykryto awarie klap. Ot wykrakalem ze nie poleci. Co za idiotyczny przepis zeby w takich sytuacjach trzymac ludzi w samolocie. Za przeproszeniem ale dupa jeszcze mnie boli. 4 godziny naprawiali. Siedzialem jak na szpilkach bo w Pekinie mialem przesiadke na Tajwan i na szczescie dalem sobie 6 godzinny margines w razie w. Przylecielismy z dwu godzinnym opoznieniem. Rzucilo mi sie w oczy jak lecielismy nad miastami jak fajnie sa zorganizowane pod wzgledem urbanistycznym. No i wszedzie widac bylo zurawie i budowy. Az mialo sie ochote krzyknac "komuno wroc" ale tylko w tej kwestii. Lotnisko wielkie i jako budowlancowi podobalo mi sie bardzo. Oczywiscie problemow z brakiem wizy nie bylo. Pieczatka zgoda na tymczasowy i prosze isc dalej. Ciekawostka. Plecak 75 l zapakowany po brzegi. Na wierzchu kosmetyczka z kruchymi lecz nie bijacymi sie rzeczami. Po transporcie LOT-u odebralem plecak pognieciony pobrudzony. Wygladzilem wyczyscilem. I taki odebralem w Taipei. Wiec jednak mozna.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedził 6% świata (12 państw)
Zasoby: 116 wpisów116 77 komentarzy77 1313 zdjęć1313 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
02.08.2020 - 11.08.2020
 
 
27.11.2014 - 30.01.2015