Geoblog.pl    addapp    Podróże    Tajwan/Indonezja    Bandung - i dlatego miec plan to nic dobrego
Zwiń mapę
2014
19
gru

Bandung - i dlatego miec plan to nic dobrego

 
Indonezja
Indonezja, Bandung
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 13803 km
 
Dojechalem. Okazuje sie, ze klasa biznes, jest druga w kolejnosci. Najlepsza to executive. Ale musze przyznac, ze wyszlo super. Wsiadlem do pociagu. Wedlug wskazan peronowego. Rozsiadlem sie na miejscu. Pojedyncze rozkladane fotele i az zimno od klimatyzacji. A tu pojawia sie inna osoba i mowi ze to jej miejsce. Chwilka porownywania biletow i fakt. Ja nie jestem, tam gdzie powinienem. Ruszylem. Znalazlem klase biznes. Juz nie tak ladnie. Podwojne kanapy i klimatyzacja o wiele slabsza. Siadam kolo goscia. A ten do mnie, ze jak nikt sie nie pojawi na miejscu przed nami, to moge sobie na nim usiasc. Pociag zatrzymuje sie dopiero w Bandung. I nikt sie nie pojawil. Mialem wygodna podwojna kanape, tylko dla siebie. Jechalem jak panisko i podziwialem widoki. Dotarlem do Bandung, wysiadlem, ruszam do wyjscia i momentalnie, zostalem zaatakowany przez taksowkarzy. Pokazuje adres. Wiem ze to blisko, a ten do mnie 50 tys. rupii. To ja mu mowie zeby spadal. On ile dam. Ja ze 10. Nie. Gadka szmatka a ja nie zmieniam wersji. Taksowka niezrzeszona. Wiec mowie, ze wezme normalna taksowke z blubirda. Podjechala taksa, ja wsiadam, a ten do mnie 30 tys. Ja mowie, ze niech wlacza licznik. A on gasi samochod i mowi ze nie jedzie. No to ja wysiadam. Zabralem torby i slucham, jak ten cos nadaje i wyzywa. Sie wkurzylem i mu pocisnalem. Oczywiscie skladanka polska. Ale nie oszczedzalem w doborze slow. Chcac nie chcac, ruszylem z buta. Przeszedlem z 20 metrow, podjezdza riksza. Pokazuje adres. Gosciu zna. No to ile ?? Popatrzyl na mnie i pokazuje 10. No to ide dalej. On 5. Zwolnilem. Ostatecznie, dojechalem ten niecaly kilometr, riksza za 2 tys :) Ostatni raz dalem sie zrobic. Hostel Gado Gadu. Mam malutki pokoik. Czysty. Nie jest zle. Rozwalilo mnie haslo do wi-fi. POZNAN77. Pytam sie, skad takie haslo. Okazuje sie, ze wlasciciel jest z Bandung, ale zone ma z poznania :) Akurat nieobecni.
Dobra. Dlaczego miec plan, to nic dobrego ?? No wiec zameldowalem sie, i mowie, ze chce zobaczyc wulkan i czy znaja kogos, kto sie zajmuje wozeniem. A dziewcze pokazuje mi goscia pod sciana. Zaczelismy gadac i okazuje sie, ze gosciu organizuje wycieczki. To samo co ja chcialem zobaczyc. Plus kilka miejsc wiecej. Tyle ze ja zaplanowalem to na tydzien, a on mi mowi, ze to dwa dni wycieczki. I caly moj misterny plan diabli wzieli. A najlepsze to to, ze zawolal 850 tys rupii. Przejazdy, wejsciowki, nocleg. I zostawiaja mnie dalej na wschodzie. Biorac pod uwage ze, tydzien by mnie kosztowal okolo 500 tys za noclegi, plus dojazdy, itd. itp. to nie ma co sie zastanawiac. Jeden warunek. Minimum dwie osoby. Ale gosciu mowi, ze na 99% ktos sie znajdzie. Wiec czekamy do wieczora. Zobaczymy. A teraz siedze sobie na laweczce, pisze i podziwiam moj pierwszy prawdziwy indonezyjski deszcz. Leje jak z cebra. Ale powietrze od razu lepsze. Wrazenia z miasta ?? Definitywnie mniejsze i to o wiele od Jakarty. Ma sie wrazenie, ze jest malutkie. O dziwo, czysto na ulicach, ale stare budynki. Zadnej rewelacji. Zwykle miasto. I nic do zwiedzania teoretycznie. Kilka muzeow. A ze ja KOCHAM muzea, wiec nic do roboty :) Jezeli znajdzie sie jeszcze jeden pasazer, to jutro wyruszam w expresowym tepie na wschod i laduje prawie w samej Yogyakarcie. Dobrze, ze noclegow nie rezerwowalem. Masz plan ?? Do do baru, jak to ma w zwyczju mowic moj wujek :) Aha. I piwo maja :) I kilka zdjec z okna pociagu.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (7)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedził 6% świata (12 państw)
Zasoby: 116 wpisów116 77 komentarzy77 1313 zdjęć1313 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
02.08.2020 - 11.08.2020
 
 
27.11.2014 - 30.01.2015