No i wszystko powoli wraca do normy

Czlowiek wyspany, to czlowiek szczesliwy. Ogolnie male sprostowanie. Nie jestem w Denpasar, tylko w Kucie. Zaraz przy lotnisku. Dzielnica Tuban. Spacerkiem do terminalu odlotow, mam jakies 10 minut. A do plazy, tyle ze czesci tubylczej, a nie turystycznej 15 minut spacerkiem. Mam w poblizu bankomat, ktory nie kradnie kart i wyplaca pieniadze. Pralnia, dwa markety, fryzjer i cale mnostwo budek z jedzeniem. Czyli jest niezle. Turystow na ulicach duzo, wiec nikt mnie nie zaczepia. Na Jawie zalapalem troche opalenizny, wiec wygladam jak stary turysta. A tacy nie maja kasy. Wiec tez nie zaczepiaja. Wczoraj na kanwie wydarzen, mialem ochote pierdzielnac Bali i wrocic na Jawe. Ale jak juz wzglednie odpoczalem i zaczalem sie ogarniac, wrocila ciekawosc. Wiec zostane troche i sprobuje poznac okolice. Jutro rano odbieram skuter. Zobaczymy jak bedzie mi szlo. Narazie daje sobie tydzien. Naladuje akumulatory. Moze pojde gdzies na drinka. Ogolnie troche odpoczne. A potem zobaczymy. Samolot do domu mam 29 stycznia. Lece Air Asia. Moze dolece. Wszedzie glosno o tym, ze samolot zniknal. Nie wiem jak w Polsce, ale tutaj informacje sa dosc szczegolowe. I powiem Wam, ze statystyki nadal sa za samolotami. Zwiekszyla sie tylko skala. Mianowicie w Indonezji ruch lotniczy zwiekszyl sie w ciagu ostatnich 5 lat, 40 krotnie. Wedlug statystyk, ktore ogladalem w lokalnej telewizji, lotniska obsluguja w ruchu lokalnym ponad 150 mln pasazerow rocznie. Indonezja ma 240 mln mieszkancow. A latanie jest cholernie popularne, ze wzgledu na czas i pieniadze. Bo czasami przelot wychodzi taniej niz pociag. Doliczyc ruch turystyczny to sami zobaczcie. Indonezja robi w ciagu roku tyle, co Europa w ciagu 3 lat. Wiec nic dziwnego ze to Indonezja jest na mapie katastrof lotniczych na pierwszym miejscu. Ale co tam. Najwazniejsze ze znowu mam zaplecze. I basen :) Wiec ide sie potopic :) I Bali jest definitywnie drozsze od Jawy. Szczegolnie w Kucie. Lokalni nawet nie chca sie targowac. Za skuter krzyknal facet 80 tys za dzien. Dopiero jak powiedzialem, ze wezma na dluzej, to lekko spuscil z tonu. Stanelo na 42 tys za dobe. Wiec chyba nie jest zle. Mam jezdzidelko na prawie miesiac. Ciekawe jak wyglada tutaj sylwester :)

Komentarze (0)