Spacer. Basen. Sniadanie. Hotelowy pokoj. Deszcz. Burza. Deszcz. Obiad. Nuda. I tak caly dzien. Ale przynajmiej tyle co sie tu telewizji na ogladam, to za wsze czasy ;) I ma tak byc przez kilka dni. No coz. "Nazarles sie szczescia to teraz nim rzygaj"