I jest pomysl. Zapytalem Daniego, mojego gospodarza z Malang, co tu jeszcze mozna robic na Bali. Wymienil wiekszosc juz odwiedzonych miejsc. Gadka szmatka i powiedzial, ze jak naprawde jest mi tak zle na Bali, to zebym do nich przyjechal. Samolot Denpasar/Surabaya 89 zl. Autobus Surabaya/Malang 15 zl. Niestety dopiero za 2 dni. Ale wracam na Jawe. I posiedze do 28.01. Wroce na Bali, przed wylotem do domu. A te kilka ostatnich dni, spedze przynajmniej w miejscu, ktore mi sie podobalo i u ludzi ktorych polubilem :) Tak wiec do 24 .01, siedze na kurczaku. Dookola Malang, jest jeszcze kilka miejsc wartych uwagi. Zreszta, same Malang jest jeszcze niezbadane. A miasto, prawie cale zbudowane przez Holendrow. Wiec nudzic sie nie bede :) Sama mysl o przeniesieniu na Jawe, poprawia mi humor. I po minimalnych kosztach. Wiec nie jest zle. A jak wyjdzie, zobaczymy.